Info

Więcej o mnie.






Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Październik8 - 2
- 2015, Wrzesień14 - 7
- 2015, Sierpień20 - 0
- 2015, Lipiec18 - 1
- 2015, Czerwiec17 - 1
- 2015, Maj23 - 5
- 2015, Kwiecień21 - 8
- 2015, Marzec17 - 7
- 2015, Luty13 - 13
- 2015, Styczeń9 - 0
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad19 - 0
- 2014, Październik22 - 1
- 2014, Wrzesień22 - 4
- 2014, Sierpień24 - 5
- 2014, Lipiec29 - 1
- 2014, Czerwiec23 - 12
- 2014, Maj27 - 10
- 2014, Kwiecień22 - 14
- 2014, Marzec24 - 6
- 2014, Luty21 - 14
- 2014, Styczeń9 - 11
- 2013, Grudzień18 - 7
- 2013, Listopad16 - 5
- 2013, Październik16 - 9
- 2013, Wrzesień22 - 6
- 2013, Sierpień27 - 11
- 2013, Lipiec23 - 5
- 2013, Czerwiec18 - 12
- 2013, Maj18 - 19
- 2013, Kwiecień15 - 4
- 2013, Marzec6 - 2
- 2013, Luty6 - 1
- 2013, Styczeń2 - 2
- 2012, Grudzień2 - 0
- 2012, Listopad5 - 2
- 2012, Październik11 - 5
- 2012, Wrzesień27 - 21
- 2012, Sierpień27 - 24
- 2012, Lipiec21 - 11
- 2012, Czerwiec22 - 16
- 2012, Maj14 - 9
- 2012, Kwiecień16 - 6
- 2012, Marzec20 - 5
- 2012, Luty6 - 0
- 2012, Styczeń7 - 4
- 2011, Grudzień8 - 0
- 2011, Listopad12 - 0
- 2011, Październik9 - 2
- 2011, Wrzesień24 - 5
- 2011, Sierpień29 - 1
- 2011, Lipiec31 - 0
- 2011, Czerwiec26 - 2
- 2011, Maj30 - 0
- 2011, Kwiecień24 - 3
- 2011, Marzec23 - 10
- 2011, Luty20 - 1
- 2011, Styczeń13 - 0
- 2010, Grudzień14 - 0
- 2010, Listopad7 - 0
- 2010, Październik9 - 0
- 2010, Wrzesień16 - 0
- 2010, Sierpień18 - 1
- 2010, Lipiec13 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
0-50km
Dystans całkowity: | 14856.17 km (w terenie 9026.00 km; 60.76%) |
Czas w ruchu: | 757:33 |
Średnia prędkość: | 19.06 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1900 m |
Maks. tętno maksymalne: | 215 (109 %) |
Maks. tętno średnie: | 171 (86 %) |
Suma kalorii: | 139329 kcal |
Liczba aktywności: | 426 |
Średnio na aktywność: | 34.87 km i 1h 51m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
38.00 km
30.00 km teren
01:57 h
19.49 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max:179 ( 90%)
HR avg:140 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 730 kcal
Rower:Biała Dama
To było to co lubię najbardziej...
Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 29.06.2012 | Komentarze 0
Wczoraj na facebooku dowiedziałam się że redaktor wortalu Xc-MTB.info przyjeżdża do Chodzieży na trening na 17 i zaprasza okolicznych kolarzy. Od razu rozpowszechniłam tą informacje wśród znajomych. W czwartek szybciutko po zajęciach wsiadłam do pociągu by zdążyć na miejsce zbiórki (parking przy Orlenie). Dojechałam do domu po 16, szybko się przebrałam i razem z Rafałem pomknęliśmy na miejsce robiąc przy okazji małą pętelkę w okolicach jeziora strzeleckiego. Przybyło nas 10 kolarzy wśród których pojawiła się mocna ekipa z Budzynia. Ruszyliśmy na podbój Gontyńca:
"chory alfalt" przy Gontyńcu© dariakasztan

Dziesięcioro śmiałków© dariakasztan
Trasę prowadził Rafał. Podjeżdżaliśmy na Gontyniec "siedmioma górkami" i będąc już na szczycie porządnie dostaliśmy w kość.

Ostatni podjazd na szczyt© dariakasztan
Z Gontyńca zjechaliśmy prosto na wrocławską, a z niej widok jest taki:

widok z góry "wrocławskiej"© dariakasztan
Z Wrocławskiej ostrożnie zjechaliśmy i udaliśmy się w stronę Stróżewka gdzie po drodze ja i Mateusz zaliczamy gleby. On najeżdżając na głęboką koleinę zarośniętą trawą zaliczył OTB, a ja na prostej drodze w lesie przewróciłam się na bok dorzucając do kolekcji kolejne siniaki i szlify.
W Stróżewku się rozdzieliliśmy, ekipa z Budzynia kierowała się już do domu, a my zjechaliśmy wąwozem nad jezioro Karczewnik, a stamtąd ścieżką przy j. Strzeleckim dojechaliśmy na miejsce zbiórki.
Mam nadzieje że powtórzymy to jeszcze nieraz :)
Dane wyjazdu:
39.00 km
35.00 km teren
01:42 h
22.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max:178 ( 90%)
HR avg:166 ( 84%)
Podjazdy: m
Kalorie: 700 kcal
Rower:Biała Dama
GP Wlkp Wyrzysk...
Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 25.06.2012 | Komentarze 7
Kolejna edycja Grand Prix Wlkp w Maratonach MTB odbyła się w Wyrzysku. Trasa super, organizacja super, pogoda i atmosfera również dopisała. Przybyliśmy po godzinie 9 na miejsce startu, szybko załatwiliśmy formalności w biurze zawodów i udaliśmy się po śniadanko do sklepu. Na miejscu spotkaliśmy sporo znajomych rowerzystów, większość z nich wybrała dystans Mini. Czołówka mocno obsadzona. Na starcie ustawiłam się obok p. Karoliny Dopierały i ostatnie minuty rozmawiałyśmy o tym naszym sporcie rowerowym. Jak się okazało na trasie to razem przez większość trasy jechałyśmy, ale to ona wiodła prym. Na każdym zjeździe mocno mi odjeżdżała, za to ja nadrabiałam na podjazdach i tak aż do 33 km się tasowałyśmy,a po którym to ja już odpuściłam. Zupełnie mnie odcięło, nigdy jeszcze nie stosowałam żadnych żeli, batonów energetycznych i napoi innych niżeli woda z magnezem i zastanawiam się czy warto inwestować w to, czy rzeczywiście jest to taki odczuwalny zastrzyk energii.Ogólnie to jestem mega zadowolona z wczorajszego wyścigu, zajęłam 2 miejsce w kategorii Open, strata wyniosła 1:24. W swojej kategorii zajęłam 1 miejsce :-)
Kilka fotek:




Dekoracja Open dystansu Mini© dariakasztan




Dane wyjazdu:
30.00 km
25.00 km teren
01:30 h
20.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max:170 ( 86%)
HR avg:127 ( 64%)
Podjazdy: m
Kalorie: 400 kcal
Rower:Biała Dama
Z Rafałem.
Piątek, 22 czerwca 2012 · dodano: 23.06.2012 | Komentarze 0
Pogoda nie rozpieszczała, mżyło od rana ale popołudniu już słoneczko w końcu zaświeciło i zrobiło się naprawdę ciepło. Krótka trasa po okolicznych lasach.Dane wyjazdu:
19.00 km
15.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Biała Dama
Pierwszy Nocny Rajd Rowerowy na Gontyniec...
Piątek, 22 czerwca 2012 · dodano: 23.06.2012 | Komentarze 1
Miejsce startu rajdu standardowo przy pływalni Delfin, dotarliśmy na miejsce kilka minut przed 23. Z początku było trochę chłodno, ale jak zaczęliśmy już jechać to poczułam że za ciepło jestem ubrana. Przybyło nas ok. 20 osób, więc więcej niżeli przypuszczałam. Każdy musiał być wyposażony w lampki, ale i tak znalazł się jeden batman. Byłam zszokowana że nie boi się po tych naszych górkach jechać bez oświetlenia, a w szczególności po tych ostatnich deszczach które wyrzeźbiły spore koleiny. Organizatorzy poprowadzili trasę terenem na Gontyniec przez 7 górek, później zjazd do asfaltu i powrót na Delfin, gdzie czekał na nas grill i piwo. Część grupy zdecydowała się na łatwiejsze i bezpieczniejsze dotarcie asfaltem na górę, czekaliśmy na nich na szczycie jakieś 15min przez co większość z nas już przemarzła. Oczywiście nikomu innemu nie mogło się to przytrafić tylko mnie, że przebiłam dętkę, a specjalnie 3 tyg. temu kupiłam nowe opony z dodatkową warstwą gumy, żeby się tak często nie przebijały. Po dotarciu do Delfinu z Rafałem (w sumie w większej mierze on) zmieniliśmy dętkę na nową, bo przecież jakoś do domu muszę dotrzeć. Atmosfera świetna, było sporo śmiechu i wiele nowych znajomości zawartych. Pomysł super i mam nadzieje, że będzie takich nocnych wypadów coraz więcej.[

[



rajd© rowerowy
Dane wyjazdu:
21.00 km
0.00 km teren
00:50 h
25.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:170 ( 86%)
HR avg:136 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 300 kcal
Rower:Biała Dama
No i duuuupa blada z wycieczki do Poznania...
Środa, 20 czerwca 2012 · dodano: 20.06.2012 | Komentarze 1
Wstałam wcześnie rano, spojrzałam na pogodę- ma padać od 11.. Aha to już powinnam być w Poznaniu. Wyjechałam o 6:15 szosówką Rafała i kawałek za Chodzieżą czuje ze zaczyna padać. Dojechałam do Wyszyn gdzie już dosłownie lało jak z cebra ;/ Szybkie zastanowienie się czy jest sens jechać dalej, czy wracać. Stwierdziłam że dojadę szybko do Budzynia i jak się sprężę to zdążę na pociąg. Pamiętałam że wyjeżdża z Chodzieży o 7:06 więc tutaj powinien być koło 7:20. No to zapierniczam już cała przemokłam, ale zdążyłam na 3 minuty przed odjazdem. Dojechałam spokojnie do Poznania, po drodze nieźle zmarzłam w pociągu bo wszystko było mokre i dopiero na mnie schnęło. W Poznaniu też ulewa i zanim dojechałam do akademika to ponownie zmokłam. Mam nadzieje że się nie przeziębię po tej mojej eskapadzie nieudanej. Ciepła kąpiel już wzięta i herbatka też wypita. Mam nadzieje że kolejnym razem uda mi się do Poznania dotrzeć rowerem a to wyszłoby jakieś (85km).Dane wyjazdu:
45.00 km
25.00 km teren
01:55 h
23.48 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max:127 ( 64%)
HR avg:169 ( 85%)
Podjazdy: m
Kalorie: 580 kcal
Rower:Biała Dama
Z Rafałem...
Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
27.50 km
24.00 km teren
01:30 h
18.33 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max:160 ( 81%)
HR avg:120 ( 60%)
Podjazdy: m
Kalorie: 450 kcal
Rower:Biała Dama
Jak mucha w smole..
Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 2
Czyli dzisiaj leciutko, kompensacyjnie, przed jutrzejszym dniem. Kilka podjazdów zaliczonych. A jutro zaplanowane jest 60 -70km w terenie, a więc trzeba zachować jak najwięcej energii.Dane wyjazdu:
35.50 km
22.00 km teren
01:59 h
17.90 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max:175 ( 88%)
HR avg:120 ( 60%)
Podjazdy: m
Kalorie: 560 kcal
Rower:Biała Dama
Bez szału..
Wtorek, 12 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 0
Dwie godzinki jazdy w terenie, kilka podjazdów zaliczonych. sporo piachu w miejscach gdzie jeszcze do niedawna można było spokojnie przejechać. Nie obyło się bez błądzenia w lesie, tak to jest jak się szuka nowych szlaków samemu.Dane wyjazdu:
48.50 km
45.00 km teren
02:27 h
19.80 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max:165 ( 83%)
HR avg:123 ( 62%)
Podjazdy: m
Kalorie: 700 kcal
Rower:Biała Dama
Z Rafałem...
Poniedziałek, 11 czerwca 2012 · dodano: 11.06.2012 | Komentarze 1
Teren, płasko, w większości utwardzone drogi leśne, ale i też sporo piachu w lesie.Dane wyjazdu:
44.85 km
40.00 km teren
03:05 h
14.55 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max:184 ( 93%)
HR avg:139 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1020 kcal
Rower:Biała Dama