Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dariakasztan z miasteczka Chodzież. Mam przejechane 49265.28 kilometrów w tym 20871.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.92 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dariakasztan.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
38.00 km 30.00 km teren
01:57 h 19.49 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max:179 ( 90%)
HR avg:140 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 730 kcal

To było to co lubię najbardziej...

Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 29.06.2012 | Komentarze 0

Wczoraj na facebooku dowiedziałam się że redaktor wortalu Xc-MTB.info przyjeżdża do Chodzieży na trening na 17 i zaprasza okolicznych kolarzy. Od razu rozpowszechniłam tą informacje wśród znajomych. W czwartek szybciutko po zajęciach wsiadłam do pociągu by zdążyć na miejsce zbiórki (parking przy Orlenie). Dojechałam do domu po 16, szybko się przebrałam i razem z Rafałem pomknęliśmy na miejsce robiąc przy okazji małą pętelkę w okolicach jeziora strzeleckiego. Przybyło nas 10 kolarzy wśród których pojawiła się mocna ekipa z Budzynia. Ruszyliśmy na podbój Gontyńca:

"chory alfalt" przy Gontyńcu © dariakasztan


Dziesięcioro śmiałków © dariakasztan



Trasę prowadził Rafał. Podjeżdżaliśmy na Gontyniec "siedmioma górkami" i będąc już na szczycie porządnie dostaliśmy w kość.
Ostatni podjazd na szczyt © dariakasztan


Z Gontyńca zjechaliśmy prosto na wrocławską, a z niej widok jest taki:
widok z góry "wrocławskiej" © dariakasztan
na zdjęciu p. redaktor Rafał Przybylski i teamowy kolega p. Marcin Żmuda.

Z Wrocławskiej ostrożnie zjechaliśmy i udaliśmy się w stronę Stróżewka gdzie po drodze ja i Mateusz zaliczamy gleby. On najeżdżając na głęboką koleinę zarośniętą trawą zaliczył OTB, a ja na prostej drodze w lesie przewróciłam się na bok dorzucając do kolekcji kolejne siniaki i szlify.

W Stróżewku się rozdzieliliśmy, ekipa z Budzynia kierowała się już do domu, a my zjechaliśmy wąwozem nad jezioro Karczewnik, a stamtąd ścieżką przy j. Strzeleckim dojechaliśmy na miejsce zbiórki.
Mam nadzieje że powtórzymy to jeszcze nieraz :)
Kategoria 0-50km, trening



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa niena
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]