Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dariakasztan z miasteczka Chodzież. Mam przejechane 49265.28 kilometrów w tym 20871.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.92 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dariakasztan.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:1815.00 km (w terenie 618.00 km; 34.05%)
Czas w ruchu:75:13
Średnia prędkość:23.70 km/h
Maksymalna prędkość:52.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:179 (90 %)
Maks. tętno średnie:150 (76 %)
Suma kalorii:22170 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:78.91 km i 3h 34m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
92.00 km 40.00 km teren
04:05 h 22.53 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:160 ( 81%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1099 kcal

"Bałtyk Tour" Dzień 4 -> Ustronie Morskie- Jarosławiec

Piątek, 19 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

Najnudniejsza trasa ze wszystkich. Pogoda też się pogorszyła, mocno wiało i było zimno. Przejeżdżaliśmy przez miejscowości takie jak: Chłopy, Sarbinowo, Mielno, Darłowo, Darłówek. Późno zawitaliśmy na miejscu, a jeszcze namioty trzeba było rozbić.







Kategoria 50-100, wycieczka


Dane wyjazdu:
122.30 km 50.00 km teren
05:06 h 23.98 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg:115 ( 58%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1385 kcal

"Bałtyk Tour" Dzień 3 -> Międzyzdroje - Ustronie Morskie

Czwartek, 18 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

Trasa Międzyzdroje- Ustronie Morskie
Drugi raz już zabieram się za opisywanie tej wycieczki, wcześniej internet mi się rozłączył i cały wpis zniknął, dlatego będzie krótko lecz treściwie.

Po krótkiej przerwie od rowerku, wtorek odpoczywaliśmy po tych 260km, wczoraj zrobiliśmy krótki rozjazd do Świnoujścia, a dziś nadszedł czas na kolejną dłuższą wyprawę. Tym razem celem było Ustronie Morskie. Wstaliśmy wcześnie rano, po zaledwie 5h niespokojnego snu, zjedliśmy śniadanie, spakowaliśmy namioty i po 10 godzinie ruszyliśmy w trasę. Początkowo same podjazdy, aż zaskoczeni byliśmy że nad wybrzeżem można spotkać takie "pagórki". Początek trasy mocny, tempo szybkie, aż zaczęłam się zastanawiać co ja tu robię, ale z czasem jakoś się rozkręciłam. Po drodze mijaliśmy takie miejscowości jak: Dziwnów, Rewal, Trzęsacz, Niechorze, Mrzeżyno, Kołobrzeg, Ustronie Morskie.
Ścieżki początkowo wiodły asfaltami, ale po jakiś 50 km wjechaliśmy w teren. Za Niechorzem spotkaliśmy na ścieżce rowerzystów polecających nam zjechanie z ścieżki R-10 w szutrówkę, bo jest łatwiej, no ale że my tacy "pro" to stwierdziliśmy że nie ważne co będzie dalej to jakoś damy sobie radę. Okazało się, że na odcinku 6 km był nierówny bruk, którego nie szło ominąć. Strasznie nas wytrzęsło, prędkość nie większa jak 12km/h. Masakra, żałowałam że nie posłuchaliśmy ich. W połowie bruku znajdował się punkt widokowy na morze, tam spotykamy innego kolarza, który przejeżdżał tą samą trasę co my tylko w innym kierunku. Na końcu bruku znajdował się wjazd do jednostki wojskowej, gdzie jakiś żołnierz poinformował nas że powinniśmy się cofnąć, bo minęliśmy zjazd, więc znowu po tym bruku musieliśmy jechać.
W Kołobrzegu zrobiliśmy kilka zdjęć przy latarni i ruszyliśmy w stronę ścieżki rowerowej, która prowadzi do Ustronia. Na deptaku, gdzie jest zakaz poruszania się rowerami, wśród mnóstwa ludzi zaliczyłam bardzo widowiskową glebę. Pawełek chcąc ominąć jakaś osobą trącił mi kierownicę swoim rogiem, niestety nie zdążyłam wypiąć nogi więc runęłam na bruk. Przerażeni ludzie zaczęli pomagać mi wstać. Niestety nie rozumieli tego że mam wpięte buty i wpierw muszę się z nich wydostać. A reszta ekipy tylko stała i się ze mnie śmiała robiąc zdjęcia.
Poruszając się dalej ścieżką rowerową do Ustronia mijamy 2 kolarzy na szosówkach, którzy w bardzo niemiły sposób się odezwali do naszego najmłodszego Pawełka więc stwierdziliśmy że musimy ich dogonić i kilka słów im powiedzieć. Prędkość oscylowała między 34- 40 km/h, ludzie też trochę na nas pokrzyczeli, ale mimo przejechanych już 100km daliśmy rade ich dogonić.
Do Ustronia dotarliśmy koło 17, szybka kąpiel i poszliśmy na obiadek. Potem wieczorny spacer i pogaduchy do późnych godzin nocnych.
Niezapomniany dzień :)













Kategoria 100-200km, wycieczka


Dane wyjazdu:
38.00 km 20.00 km teren
02:00 h 19.00 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

"Bałtyk Tour" Dzień 2 -> Świnoujście

Środa, 17 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

Po dniu odpoczynku, wybraliśmy się na zwiedzanie Świnoujścia. Pierwsza latarnia zaliczona. Rowerami jechało 6 osób, reszta zabrała się autem. Do Świnoujścia prowadzi fajna trasa rowerowa poprowadzona leśnymi ścieżkami. Widok z latarni niesamowity, powrót tą samą drogą.



Kategoria 0-50km, wycieczka


Dane wyjazdu:
262.00 km 5.00 km teren
10:19 h 25.40 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:167 ( 84%)
HR avg:121 ( 61%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3100 kcal

"Bałtyk Tour" Dzień 1 -> nad morze

Poniedziałek, 15 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

Trasa Chodzież - Międzyzdroje
Planowaliśmy wyprawę już pół roku temu. Wszyscy ustawili sobie urlopy tak aby każdemu pasowało jechać, niestety Piotrek na ostatnim maratonie doznał kontuzji i nie zdążył jej wyleczyć do czasu wyjazdu,a szkoda :/. Musieliśmy zapakować się z bagażami do 2 samochodów a jechało nas 11 osób, w tym 7 kolarzy.
Zbiórka o 4 rano na Rynku Chodzieskim, nikt się nie spóźnił więc planowo wyruszyliśmy w trasę. Większość z nas spała góra po 3h, a mnie udało się ledwo 1.5h przespać. O 4 było jeszcze ciemno i dosyć chłodno (10 stopni), ale najgorszy był wiatr(6m/s), który wiał nam w twarz przez całą drogę. Pierwsze kilometry mijały w dosyć mocnym tempie, ale hamowałam grupę, żeby nie szaleli za bardzo, bo przed nami jeszcze było ponad 200km. Jechaliśmy grupą 6 osobową, z której dwójka zdecydowana była na zejście z trasy w połowie, wówczas Ania miała wskoczyć na rower i ostatnie km pokonać z nami. Za Wałczem zaczął padać deszcz, czasami nawet dosyć mocny. Padało mniej więcej przez 2.5h. Niestety blokując sobie amortyzator i przejeżdżając kilka km okazało się że uszczelka nie trzyma ciśnienia i znowu powtórzyła się sytuacja z Trophy, ale nie było wyjścia trzeba było jechać dalej. Auta wyjechały dopiero o 8 rano, więc podmienić roweru nie było szansy. Po godzinie jazdy miałam już odrętwiałe ręce, bolące nadgarstki, jakby mało było tego, że deszcz padał. Na 160km zrobiliśmy dłuższy postój, wtedy też Maciej i Sylwek zeszli z trasy i wsiedli w auta a Ania dołączyła do nas. Na szczęście pogada już się poprawiła i wyszło piękne słoneczko. Ostatnie 100km trochę się ciągnęło, ciężko było usiedzieć w siodle, tyłek już bolał, a sił już było co raz mniej. Na miejsce dotarliśmy około 16:30 po 10h jazdy, na szczęście namioty już były rozbite. Szybka kąpiel, kolacja i poszliśmy w czwórkę grać w siatkówkę, aż dziwię się że były jeszcze na to siły. Nocą dodatkowo poszliśmy na plażę i zwiedzić miasto nocą. Niezapomniane chwile :)









Kategoria powyżej 200km


Dane wyjazdu:
75.00 km 0.00 km teren
02:37 h 28.66 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max:158 ( 80%)
HR avg:120 ( 60%)
Podjazdy: m
Kalorie: 777 kcal
Rower:Szoszona

Sprawdzić sprzęt..

Sobota, 13 lipca 2013 · dodano: 14.07.2013 | Komentarze 0

Kategoria 50-100, trening


Dane wyjazdu:
33.00 km 29.00 km teren
01:30 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max:168 ( 85%)
HR avg:110 ( 55%)
Podjazdy: m
Kalorie: 480 kcal

Spokojnie..

Środa, 10 lipca 2013 · dodano: 11.07.2013 | Komentarze 0

Kategoria 0-50km, trening


Dane wyjazdu:
102.00 km 0.00 km teren
03:29 h 29.28 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max:178 ( 90%)
HR avg:136 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1210 kcal
Rower:Szoszona

W towarzystwie Rafała..

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 10.07.2013 | Komentarze 0

Wczoraj chłopaki nieźle dali mi popalić w terenie, wiec wiedziałam że dziś będzie kiepko. Początek zapowiadał się obiecująco, do samego Rogoźna jechało się dobrze, mimo że pod wiatr to nie było tragedii, ale po kilkunastominutowym postoju przy Biedronce już się rozkręcić nie mogłam. Ostatnie 30km już w trochę wolniejszym tempie i za Rafałem.
Kategoria 100-200km, trening


Dane wyjazdu:
87.00 km 50.00 km teren
03:54 h 22.31 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max:173 ( 87%)
HR avg:139 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1290 kcal

Z ekipą z Budzynia..

Poniedziałek, 8 lipca 2013 · dodano: 09.07.2013 | Komentarze 0

Miało być wolno, spokojnie i z Pawełkiem, po chwili telefon od ekipy z Budzynia, że planują trening, więc zmieniliśmy plany i razem jechaliśmy. Ledwo utrzymałam tempo, chłopaki mocno jadą na płaskim.
Kategoria 50-100, trening


Dane wyjazdu:
85.50 km 65.00 km teren
03:36 h 23.75 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max:179 ( 90%)
HR avg:150 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1290 kcal

Wałcz..

Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

Zaproszeni przez znajomych z Wałcza przyjechaliśmy na objazd trasy maratonu, oczywiście po 30 km zmieniliśmy kierunek i ruszyliśmy na zwiedzanie okolicznych lasów. NA trasie maratonu będą tylko dwa podjazdy, w tym zeszłoroczny na Bukową górę, tym razem całkowicie podjezdny. Prowadzący nadawali bardzo mocne tempo, takiego na zawodach nie mam. Na drodze szutrowej prędkość oscylowała między 32 a 35 km/h. Pociąg 10 osobowy jechał takim tempem że ludzie na 100 m przed nami już się zatrzymywali i uciekali z drogi. To była masakra, dawno się tak nie zmęczyłam. Cały wieczór czułam, że mnie nogi bolą po treningu. Dobrze, że jutro będę jedynie machać rączkami w kajaku.
Kategoria 50-100, trening


Dane wyjazdu:
64.00 km 0.00 km teren
02:10 h 29.54 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max:165 ( 83%)
HR avg:132 ( 67%)
Podjazdy: m
Kalorie: 600 kcal
Rower:Szoszona

Z Rafałem i Pawełkiem..

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Dziś już wolniej, nogi już zmęczone, czas odpocząć.
Kategoria 50-100, trening