Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dariakasztan z miasteczka Chodzież. Mam przejechane 49265.28 kilometrów w tym 20871.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.92 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dariakasztan.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:14856.17 km (w terenie 9026.00 km; 60.76%)
Czas w ruchu:757:33
Średnia prędkość:19.06 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Suma podjazdów:1900 m
Maks. tętno maksymalne:215 (109 %)
Maks. tętno średnie:171 (86 %)
Suma kalorii:139329 kcal
Liczba aktywności:426
Średnio na aktywność:34.87 km i 1h 51m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
26.00 km 20.00 km teren
01:25 h 18.35 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max:155 ( 78%)
HR avg:102 ( 51%)
Podjazdy: m
Kalorie: 380 kcal

Wtorkowe manewry nocne..

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 0

Z Rafałem po okolicznych lasach :) Swoje dzisiejsze HRmax osiągnęłam przejeżdżając koło wysokiego płotu, za którą farma lisów jest i nagle usłyszałam trzaśnięcie tuż przy mnie.. Okazało się, że to pies stróżujący sobie hasał po posesji :)
Kategoria 0-50km, wycieczka


Dane wyjazdu:
39.00 km 32.00 km teren
02:11 h 17.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:176 ( 89%)
HR avg:130 ( 65%)
Podjazdy: m
Kalorie: 680 kcal

Z chłopakami :)

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 0

Przyjechała nas 6 na miejsce zbiórki i tak wyruszyliśmy w trasę. Biedny Piotrek przyjeżdżając autem do Chodzieży na trening zapomniał zapakować sobie butów SPD i męczył się dzisiaj w adidaskach. Na zjazdach bywało niebezpiecznie w szczególności że korzenie morke, śliskie i przykryte liśćmi.
Kategoria 0-50km, trening


Dane wyjazdu:
39.00 km 30.00 km teren
01:58 h 19.83 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:178 ( 90%)
HR avg:147 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: 689 kcal

Był ogień..

Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 2

Ale mi dziś dali w kość chłopaki, od początku czułam że to ja dziś będę odstawać. Już na początku od tej ostrej jazdy kolka mnie chwyciła, ale zwolnić nie mogłam bo wiedziałam, że wówczas to już w ogóle ich nie dogonię. Za podjazdami nie dali nawet chwili wytchnienia, ledwo podjechałam to już cisnęli ostro do przodu... jak to się mówi: " ostatni odpoczywa w biegu" no i dziś padło na mnie.
Do domu wróciłam to myślałam że z krzesła już nie wstanę, taka wykończona byłam. Popołudniu czekał mnie powrót do Poznania "kochanym" pociągiem, który jak się okazało miał spore opóźnienie i na miejsce docelowe dotarł o godzinę później.
Kategoria 0-50km, trening


Dane wyjazdu:
15.00 km 5.00 km teren
00:40 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Krótko by przetestować amortyzator....

Wtorek, 30 października 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 0

Rano wsiadłam na trenażer, jakoś nie chce mi się samej w taką pogodę wychodzić więc obejrzałam sobie kilka odcinków ulubionego serialu kręcąc pod dachem.. Później stwierdziłam że trzeba przetestować amortyzator nad którym wczoraj Rafał się męczył. Okazało się, że wszystko tym razem działa, wymienił każdą uszczelkę i jakoś się trzyma, oby jak najdłużej :)
Kategoria 0-50km, wycieczka


Dane wyjazdu:
28.00 km 24.00 km teren
01:31 h 18.46 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:179 ( 90%)
HR avg:140 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 530 kcal

Mgliście..

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 23.10.2012 | Komentarze 0

Zdziwiona zaglądam przez okno i nie widzę wierzy kościoła, która znajduje się jakieś 50m na przeciwko mojego domku- dosłownie samo mleko. Byliśmy umówieni na 12, więc zbieram się o 11 do Rafała obudzić go po nocce w pracy i przygotować się na rower. Przybyła nas 5 kolarzy. Gdy wjechaliśmy w las widoczność była już większa. Na moje nieszczęście amortyzator przestał spełniać swoją funkcję, nagle spadło powietrze (chyba uszczelka się obluzowała) na zjeździe 3 razy dobił do końca,a wysokość skoku spadła do 2 cm. Przerażona pokazałam Rafałowi co się stało (jak już ich dogoniłam, bo oni mknęli dalej, a ja powoli uważając na przeszkody jechałam za nimi, dopiero gdy nie widzieli mnie na horyzoncie stwierdzili że się coś musiało stać i zatrzymali się) na szczęście powiedział że da się to zrobić,ale to już był koniec mojej jazdy na dziś. Wieczorem rozebrał amortyzator wymienił uszczelki, wlał olej i napompował, oby teraz już takich niespodzianek nie było.
Kategoria 0-50km, trening


Dane wyjazdu:
36.80 km 29.00 km teren
02:07 h 17.39 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:168 ( 85%)
HR avg:128 (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 550 kcal

Piątkowe śmiganie z Rafałem...

Piątek, 19 października 2012 · dodano: 23.10.2012 | Komentarze 0

Ale była dziś świetna pogoda, aż w domu ciężko było usiedzieć. Rano szybciutkie zakupy i o 12 wyszliśmy na rower. Słońce pięknie grzało, wiaterek słabiutki, dosłownie rewelacja.
Niesamowicie pięknie wygląda las o tej porze roku, tyle kolorów, barw, liści - coś niebywałego.

Czułam, że forma już spadła i nie ma po niej śladu, ledwo utrzymywałam się blisko Rafała. Ciężko się jechało w szczególności na prostej, a może to dlatego że Rafał zasuwał nadzwyczaj szybko dzisiaj (hehe.."dobre tłumaczenie nie jest złe"). Zacznę się martwić dopiero w przyszłym roku :)
Kategoria 0-50km, trening


Dane wyjazdu:
32.00 km 28.00 km teren
02:00 h 16.00 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nocne rowerowanie po Gontyńcu..

Piątek, 19 października 2012 · dodano: 23.10.2012 | Komentarze 1

Chwila odpoczynku po porannym treningu, umówieni byliśmy na godz 19 na chodzieskim rynku. Przybyła tylko trójka najbardziej zaciętych kolarzy, którym nie straszne jest jeżdżenie w lesie po zmroku.. Nooo może nie tak całkiem, bo dla mnie to było straszne, chłopaki oczywiście nie mieli o czym rozmawiać przez większą część trasy jak o grasujących w naszych lasach wilkach i dzikach. Dobrze, że było ciemno bo ze strachu to ja blada jak ściana byłam. Na dodatek sarna przebiegła nam drogę, gdy zjeżdżaliśmy z naszego "szczytu" Gontyńcowego w stronę jeziora Strzeleckiego. Na koniec wjechaliśmy na stok narciarski skąd rozpościera się piękny widok na całą Chodzież. Do domku wróciliśmy około 21, ciepła kąpiel i sru do wyrka się wygrzać.
Kategoria 0-50km, wycieczka


Dane wyjazdu:
30.00 km 27.00 km teren
01:40 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:174 ( 88%)
HR avg:140 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 570 kcal

Niedzielna wyprawa..

Niedziela, 14 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0

Zebraliśmy się w czwórkę, dziś ja prowadziłam jako, że byłam jedyną osobą z Chodzieży. Wjechaliśmy standardowo na Gontyniec i Wrocławską, trochę wymęczyłam ekipę ale i siebie również.
Kategoria trening, 0-50km


Dane wyjazdu:
36.50 km 30.00 km teren
02:00 h 18.25 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

My robimy te manewry tuuu...

Piątek, 12 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 1

Czyli nocna eskapada w leśne przestworza.. Zebraliśmy się na rynku, przyjechało 5 śmiałków chcących wykręcić kilkanaście kilometrów nocą po Gontyńcu. Jechało się przyjemnie choć będąc na końcu wciąż miałam wrażenie że zaraz coś mi z tych krzaków wyskoczy, a jak usłyszałam wycie jakiegoś stwora to momentalnie dostałam takiego powera w nogach, że od razu znalazłam się w czołówce :). Oczywiście nie obyło się bez przygód, Sylwek zgubił lampkę tylną gdzieś na początku trasy, a Przemkowi zerwał się łańcuch. Dobrze, że z Rafałem zawsze wozimy niezbędne narzędzia to szybko udało się skuć łańcuch i ruszyć dalej.
Dziś udało mi się w miarę szybko wrócić z Poznania, więc zdążyłam jeszcze przed nocną wyprawą, wypróbować nowy nabytek Rafała czyli trenażer ELITE NOVO POWERMAG 8, teraz już problemów z brzydką pogodą nie będzie :).
Kategoria wycieczka, 0-50km


Dane wyjazdu:
45.00 km 0.00 km teren
01:30 h 30.00 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max:141 ( 71%)
HR avg:170 ( 86%)
Podjazdy: m
Kalorie: 560 kcal
Rower:Szoszona

Szosowooo....

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 1

Była nas czwórka, Ja Rafał, Paweł, Marek. Trasa krótka, płaska, aż wręcz nudna. Wiatr wiał taki że myślałam, że za chwile zaczniemy jechać w tył, a zimno że aż mi palce u rąk zmarzły.





aż twarz mam czerwoną od tego zimna i wiatru.
Kategoria 0-50km, trening